Dokonałem wczoraj zaskakującego odkrycia! Okazało się, że ten śnieg, który tak dał mi się we znaki w czasie piątkowego wyjazdu do Szczyrku, może dostarczyć również całkiem przyjemnych wrażeń estetycznych. Wystarczy tylko wysiąść z auta, przespacerować się kilkaset metrów piechotą i spokojnie rozejrzeć wokół. Gdyby moim hobby było fotografowanie, miałbym na pewno z sobą aparat fotograficzny. Niestety, nie miałem... Ale przypomniałem sobie, że mam telefon. "Zawodowców" proszę zatem o wyrozumiałość...
Zdjęcia i komentarz: Wojciech Mikołajec WE Vc 1973
|